Dziś zmarł Maciej Zembaty - jako dziecko uwielbiałem jego słuchowiska dla dzieci (np "Kosmiczna Istota" na zgranej kasecie), oglądałem z wypiekami "Siedem Życzeń", na studiach zakochałem się w jego tekstach, dzięki czemu w 2008 roku powstały "Piosenki Zembate"
Miałem kiedyś przyjemność poznać go osobiście i przekazać płytę. Byłem pod ogromnym wrażeniem tego czarującego człowieka, jego celnego dowcipu, a z drugiej strony otwartości wobec amatora, który przyniósł mu CD z własnymi wersjami jego tekstów... miałem marzenie, by kiedyś razem z nim zrealizować jakiś projekt. Tutaj już się to nie uda...[']
Wspomnijcie Zembatego. Bez niego nie zabrałbym się nigdy za słuchowiska...
Blaziu, pieknie to wszystko zorbiles...
OdpowiedzUsuń