Dobra nowina - powiedzcie to grzesznikom, powiedzcie to ubogim (w grozę oczywiście). Oto i jest - kolejny styczniowy odcinek - dla Waszych uszu. Tym razem praktycznie niepublikowane wcześniej nigdzie opowiadanie "Siekiera" Piotra Piątkowskiego - moim zdaniem perełka, do której wróciłem po latach.... dzięki przyjaźni z autorem. Jak zawsze zapraszam do słuchania i komentowania.
POBIERZ - Piotr Piątkowski - Siekiera (ok. 32 minuty) / POBIERZ - Muzyka do odcinka
Następne odcinki już w lutym. Kolorowych koszmarów!
Bardzo ciekawe opowiadanie z dobrą oprawa dźwiękowa (z jednym "ale" nie bardzo pasowała mi muzyka w prześciach). Informacja, że czytana Siekiera nie jest opowiadaniem znanym szerokiej publiczności mnie zaskoczyła, ale fakt ukazywania w Trzecim Oku właśnie takich opowiadań wzbudza mój ogromny zachwyt. Mam nadzięję usłyszęć jeszcze kiedyś taką ukrytą perełkę.
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo fajny pomysł by w audycji takiej jak Trzecie Oko pokazywać nieznanych twórców. Jak widać potrafią utrzymywać a nawet przewyszyć poziom "sław".
OdpowiedzUsuńSiekiera może nie przewyszyła ale napewno utrzymywała poziom. Nie zaskoczyła mnie ale pewnie nie miała tego robić. Od razu rzuciły mi się w uszy te przepowiednie, pewnie tak miało być.
Co mnie w takim razie tak przykuło do Siekiery?
Wizje narkotykowe! Były poprostu świetne! Nigdy nie brałem i nie mam zamiaru ale każdy musi przyznać żę jest to w jakiś sposób pociągającę, a Siekiera zarazem przyciąga nas do "Otwieracza" by zaraz dać nam cios w potylice.
Oby więcej takich opowiadań!
Cóż mózyka żęczywiście mniej pasowała niż w innych odcinkach. Szkoda że też nie ilustrowała tych wizji narkotycznych jak opowidanie.
Za to dała promocję innej Siekierze ;)
Można by powiedziec że ten odcinek to taka świetna promocja po usłyszeniu której nie czujesz się oszukany. Nawet czekasz na następny sezon promocyjny.
Pozdrawiam Chochlik
Ładna aranżacja i najciekawsze jak do tej pory Zgrzyty z Krypty. Kontynuuję nadrabianie zaległości!
OdpowiedzUsuńSiekiera świetna jak zawsze. niezmiennie, chyba już od 11 lat...
OdpowiedzUsuńBardzo dobre opowiadanie. Zakręcone jak psychika halucynującego bohatera, a zakończenie wreszcie we właściwym momencie, czyli tam gdzie opowiadania nie trzeba rozwijać dalej. Interesującym motywem są też smaczki zapowiadacze, o których wspomniałeś w zgrzytach. Brawa dla autora, zaskakujące, że napisał to nastolatek.
OdpowiedzUsuńW kwestii realizacji muszę pochwalić moment, który brzmiał jak zmienianie kanałów w telewizorze. Spotęgowałeś efekt narkotycznego zakręcenia.
Pierwszy raz zdarzyło się, że znam Twoją inspiracje muzyczną. Faktycznie ścieżka dźwiękowa wyszła Ci siekierzasta :) Mam zabawne skojarzenia z tym zespołem. Z jego twórczością zapoznała mnie wychowawczyni, nauczycielka historii :D